FERDYDURKE
recenzja spektaklu
W ostatnim czasie miałem przyjemność obejrzeć spektakl „Ferdydurke” oparty na powieści Witolda Gombrowicza o tym samym tytule. Sztuka ta stanowi satyrę na kanon literatury oraz współczesną autorowi rzeczywistość. Została ona zaprezentowana w kwietniu 2022 r. przez Narodowy Teatr Edukacji w sali teatralno-kinowej Pałacu Młodzieży w Katowicach.
Głównym bohaterem spektaklu jest Józio Kowalski, mężczyzna w średnim wieku, który w pewien sposób cofa się do czasów szkolnych, stając się nastoletnim uczniem. Jest on swego rodzaju odzwierciedleniem autora powieści, który w „Ferdydurke” ukazuje swe stanowisko wobec norm ówczesnego systemu edukacji oraz kanonu literatury.
Aktor, odgrywający rolę Józia Kowalskiego, przedstawia swe komentarze w momencie, kiedy akcja jest wstrzymana, zostaje symbolicznie zawieszona (zamykając książkę, zatrzymuje czas akcji). Poglądy Józia podziela Miętus, który, w przeciwieństwie do niego, nie kryje swojego zdania, wygłaszając je na forum klasy.
Warto wspomnieć o genialnej grze aktorskiej odtwórcy roli Miętalskiego, który podnosi poziom swej ekspresji ponad miarę, bardzo dokładnie oddając obraz postaci literackiej.
W opozycji do poglądów chłopaków stoją profesor Pimko oraz Syfon - klasowy prymus, pupil nauczyciela oraz wielki rywal Miętusa. Tłamszą oni buntownicze zapędy młodzieży.
Pragnę również pochwalić aktorów wcielających się w te postacie. Profesor Pimko wzorowo ukazuje wizerunek zmęczonego życiem pedagoga, nie rozumiejącego odmienności poglądów swych uczniów. Natomiast aktorka, wcielająca się w Syfona, nie mogła lepiej odegrać swej roli. Postać jest archetypem uporządkowanego, pełnego ideałów chłopca, który, w celu zaspokojenia swej ambicji, w zupełności oddał się nauce i dążył do wypełnienia stawianych mu wymagań.
W mojej opinii sam spektakl jest bardzo dobrze wykonany. Warto wyszczególnić scenografię, dynamicznie zmienianą przez aktorów. Pozwala ona ukazać w dokładny sposób lokacje występujące w powieści. Jej elementem są krótkie wstawki filmowe, które sprawiają, że widz nie ma okazji się nudzić.
Polecam ten spektakl szczególnie fanom literatury, którzy docenią go za wierność adaptacji powieści Gombrowicza. Sztuka ta skłania do refleksji, dotyczącej obecnych norm społecznych. W razie możliwości chętnie obejrzę ją ponownie.
Krzysiu