Dziś dzień przed uroczystością Wszystkich Świętych - katolickiego święta ku czci zmarłych, obchodzonego 1 listopada.
W ostatnich latach coraz częściej obserwujemy nową, świecką tradycję obchodzoną 31 października. Halloween - bo oczywiście o tym święcie mowa, coraz odważniej wkracza do naszego kraju. Już w zasadzie od kilku dni (a może tygodni?) w naszej przestrzeni publicznej możemy spotkać się z dekoracjami skomponowanymi z dyni, czarownic, kościotrupów, pająków i innych motywów halloweenowych. W telewizji również coraz częściej można usłyszeć o tym święcie. W klubach, a nawet prywatnych domach organizuje się imprezy halloweenowe dla dorosłych a nawet dla dzieci.
Jedno już dziś wiemy na pewno. Impreza ta, wzbudzająca ogromne kontrowersje, czy się to komuś podoba, czy nie, zadomowiła się u nas najprawdopodobniej na stałe. Widok dyń i roześmianych dzieci chodzących z domu do domu i powtarzających hasło: trick or treat (cukierek albo psikus) stało się nieodłącznym elementem naszego krajobrazu, tak samo jak znicze, Mikołaj i choinka.
Redakcja