Redakcja: Jak czuje się Miss Polski 2020?
Czy dziś, kilka dni po zdobyciu korony najpiękniejszej Polki jesteś Tą samą Anią,
jaką Cię pamiętamy z Maczka?
Anna Maria Jaromin: Czuję się wyśmienicie, w końcu
spełniło się jedno z moich największych marzeń. Dążyłam do niego parę lat i
teraz mogę z czystym sumieniem przyznać, że było warto. Jestem dokładnie tą samą
Anią, jaką mnie pamiętacie z Maczka. Może trochę pewniejszą siebie i odważniejszą.
Teraz też lepiej znam samą siebie
i wiem, czego chcę od życia. Myślę jednak, że
gdyby przyszło mi znowu uczestniczyć w lekcjach, to nadal nie zgłaszałabym się
samodzielnie do odpowiedzi i stresowałabym się, gdy nauczyciel by mnie do niej
wywołał.
AMJ: Myślę, że większość osób nie zdaje sobie sprawy ile
wysiłku trzeba włożyć w przygotowanie do takiego konkursu. Aby wypaść jak
najlepiej należy ćwiczyć w domu nie tylko ciało, ale również chodzenie w butach
na wysokim obcasie czyli w "szpilkach", poruszanie się po
"wybiegu" czy pozowanie do zdjęć. Zgrupowanie przed galą finałową
przypomina czasem bardziej obóz przetrwania. Kandydatki wstają wcześnie rano, codziennie
wymaga się się od nich nienagannego wyglądu
i doskonałej prezencji. W ciągu
dnia są sesje zdjęciowe, nagrania i próby choreograficzne, które kończą się często
bardzo późną nocą. Udział w takim konkursie to niejednokrotnie próba
charakteru i sprawdzenie swoich możliwości. Bardzo chciałbym, żeby patrzeć na
kandydatki w taki sam sposób jak ja patrzę- czyli dostrzegać w nich oprócz piękna
zewnętrznego również takie wartości jak: mądrość, zainteresowanie światem, pasje,
chęć zaangażowania w sprawy Świata.
R: Wiemy, że chcesz napisać książkę. Czego się z niej
dowiemy?
i modelingiem. Byłby to poradnik oparty o moje doświadczenia. Pierwszy konkurs, w jakim ja wzięłam udział był dla mnie „skokiem na głęboką wodę”. Chciałabym, żeby dziewczyny, które zgłaszają swój udział w konkursie, od początku wiedziały, jak się do tego przygotować, co ze sobą zabrać na zgrupowanie i czego się spodziewać już na samym wstępie. Podręcznik pomógłby przygotować się im jak najlepiej.
R: Jak wspominasz czas spędzony w Maczku? Czy utkwiły Ci
w pamięci jakieś szczególne wydarzenia, sytuacje... a może osoby?
R: Co powiedziałabyś swoim młodszym koleżankom
i kolegom
z liceum? Może udzieliłabyś im konkretnych rad, opierając się na własnych
doświadczeniach
z pobytu w szkole.
AMJ: Wszystkim młodszym koleżankom i kolegom chciałabym
powiedzieć, aby podążali za swoimi marzeniami i nie poddawali się pomimo
porażek, które mogą się pojawić na ich drodze. Chciałabym, żeby młodzi ludzie
wierzyli w swoje możliwości, nie przejmowali się opinią innych
i jak najlepiej
wykorzystywali szanse, jakie daje im los. Kochani... uczcie się pilnie, bo
matura tuż... tuż a czas niestety ucieka. Maczek to bardzo fajna szkoła.
Doskonale przygotowuje do egzaminu dojrzałości. Wszyscy nauczyciele w Maczku są
wspaniali, chętnie rozwiązują problemy młodych, słuchają ich potrzeb.
Wykorzystajcie swój czas w Maczku jak najlepiej. Przyjaźnie, które tutaj
zaistnieją, będą z Wami na zawsze, oczywiście jeżeli będziecie je pielęgnować.
Myślę, że za parę lat stwierdzicie podobnie jak ja, że pobyt w liceum to
najwspanialszy czas.
Dziękujemy Ci bardzo, że znalazłaś dla nas czas. Życzymy Ci
zdrowia, pomyślności i następnych wyzwań. Niech czas, w którym będziesz nas
reprezentowała, upływa w miłej atmosferze. Życzymy kolejnych sukcesów. Gdy
przeminie czas pandemii, zapraszamy Cię serdecznie do Maczka 💓💓
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz